Wiadomości z kraju i zagranicy

BW134

Wydanie pierwsze. 13 grudnia 2017:
W dłuższej perspektywie są możliwe pewne korekty w rządzie, ale te decyzje zapadną już po Nowym Roku - powiedział w rozmowie z "Gazetą Polską" Mateusz Morawiecki. Nowy premier w rozmowie z tygodnikiem poruszył także kwestie m.in. strategii na arenie międzynarodowej oraz śledztwa ws. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
"Myślę, że na pierwszym zdjęciu rządu Zjednoczonej Prawicy nie będzie zbyt wielu nowych twarzy"
"Chcemy nowego otwarcia w dialogu z Brukselą, ale też oczekujemy nowego otwarcia po stronie Brukseli"
"W ostatnim czasie najbardziej boleśnie i przeszywająco serce przemówiły ekshumacje, które nas przybliżyły do bolesnej prawdy o strasznych dniach kwietniowych 2010 roku"
"Dla jednych wciąż być może jestem bankowcem, dla drugich pozostaję jednak chłopakiem z »Solidarności Walczącej«, którego esbecy straszyli kopaniem grobu w lesie albo do którego mierzyli z pistoletu"
Wczoraj przed północą rząd Mateusza Morawieckiego otrzymał od Sejmu wotum zaufania. W skład Rady Ministrów weszli wszyscy wcześniejsi członkowie gabinetu Beaty Szydło. Dotychczasowa premier objęła stanowiska wicepremiera bez teki - będzie odpowiedzialna za sprawy socjalne.
W dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej" ukazał się wywiad z nowym premierem. - Będę mocno skoncentrowany na arenie międzynarodowej - przede wszystkim Europie i Stanach Zjednoczonych - zapowiedział w rozmowie z tygodnikiem Mateusz Morawiecki.

- Chcemy nowego otwarcia w dialogu z Brukselą, ale też oczekujemy nowego otwarcia po stronie Brukseli. Mniej emocji i i ideologii, a więcej racjonalności i prawdziwego dialogu - powiedział.

- Prawo i Sprawiedliwość obiecało Polakom, że jakość ich życia podczas naszych rządów znacząco się podniesie. I to dla wielu już się spełniło, natomiast naszym celem jest solidarny podział owoców sukcesu tak, aby wszyscy z niego korzystali - stwierdził nowy premier.
~onet.pl

– Polska reprezentuje prawo, więc nie ma możliwości, by nas ukarać – stwierdził minister środowiska w rozmowie na antenie Polskiego Radia. – Ewentualnie coś nam grozi, gdybyśmy coś, za przeproszeniem, przeskrobali – mówił Szyszko.

Polska będzie respektować wyroki Trybunały Sprawiedliwości UE – zapewnił wczoraj premier
Dziś potwierdził to Jan Szyszko. Dodał, że muszą one być sprawiedliwe
Wczoraj w Luksemburgu odbyła się trzecia rozprawa ws. Puszczy Białowieskiej
KE podtrzymała swoją skargę, a Polska – swoje wcześniejsze stanowisko
– Problem musi być skomplikowany również dla tych, którzy nas pozywają – stwierdził, komentując fakt, że w dwóch rozprawach, które już odbyły się w unijnym Trybunale ws. Puszczy Białowieskiej, udział brało po 15 sędziów. Minister powiedział, że nie wyobraża sobie, by "Polska nie respektowała prawa i wyroków", zaznaczył jednak, że muszą być one sprawiedliwe.

~onet.pl